Zakochałam się w tym kolorze, ale nie wiem jak go nazwać... siwy? Ale to nie typowy siwy, ma w sobie trochę zieleni i niebieskiego... Nieważne zresztą - ważne, że jest przeuroczy. Oczywiście mega niszczący dla włosów, ale uroczy :D
Podoba Wam się? :D
Zdjęcia pochodzą z serwisu weheartit.com
Podoba się średnio, ze względu na zniszczenie włosów :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam research i popytałam jak tego dokonać przy pomocy farb drogeryjnych itp.
OdpowiedzUsuńMam włosy w odcieniu, który doskonale "bierze "popiel ale ten pigment po prostu w tydzień znika. No chyba że miałoby się czarne odrosty to jakoś to ciekawiej współgra.
Szkoda że profesjonalne tonery trudno dostępne i drogie..
Aa, na moim blogu możesz obzerknąć jak to wyszło (elleemvogue)
Zaraz sobie zajrzę :)
UsuńSzkoda, że tak szybko znika, chociaż i tak bym sobie nie zafundowała takiego koloru :D ale podziwiam :)